Autor zdjęcia/źródło: freepik.com @ wyposażenie apteczki
Rodzinne wakacje to spory stres. Trzeba zaplanować wszystko – od miejsc noclegowych, przez muzea jakie chcemy odwiedzić aż po wyposażenie apteczki. To ostatnie zadanie, choć wydaje się najmniej ważne jest jednak niezwykle potrzebne. Oby nigdy nie było potrzeby wyjmowania jej z dna walizki, niemniej jednak spakować i zabrać ją trzeba! Najlepiej przed pakowaniem zrobić listę rzeczy niezbędnych, które muszą się na wyposażeniu apteczki znaleźć, później jedynie przystąpić do pakowania. Pamiętajmy też, aby wcześniej zrobić remanent w domowej szafce z lekami. Część z nich może być już przeterminowana, inne z kolei w ogóle nie przydadzą się na wyjazd. Dopiero po zrobieniu takich porządków wybierz się do apteki, aby dokupić brakujących preparatów z listy…
>>> Czytaj też: Naturalna apteczka wakacyjna
Antyalergiczne preparaty, czyli leki, które hamują reakcje alergiczne. Warto je mieć nawet, jeżeli nikt w Naszej rodzinie nie jest alergikiem. Przydadzą się w sytuacji ukąszenia przez owady czy doraźnie występującej alergii na sezonowe owoce czy nietypowe pyłki. Pomogą one ograniczyć katar, złagodzą świąd czy zmniejszą obrzęki.
Bandaż – zwykły, bawełniany przyda się w przypadku skaleczenia, aby zabezpieczyć ewentualny opatrunek przed zabrudzeniem. Z kolei elastyczny może być przydatny, gdy Nam lub Naszemu brzdącowi przytrafi się poważniejsza kontuzja. Znacznie łatwiej przy jego pomocy usztywnić „uszkodzone” miejsce.
Chusteczki higieniczne to podstawowy składnik wyposażenia apteczki. Przydają się nie tylko do wycierania nosa czy rąk, ale także przybrudzonej ławki na placu zabaw. Jeżeli wyjeżdżacie z maluchem warto spakować także chusteczki nawilżone. Łatwej nimi usunąć zabrudzenia czy wyczyścić brudne łapki nim maluch zabierze się za drugie śniadanie.
D-Vitum, czyli witamina D. Podczas wakacyjnego wyjazdu z pewnością dostarczymy jej organizmowi dzięki przebywaniu na słońcu. Nie zapominajmy jednak o codziennej suplementacji. Jest wskazana bez względu na wiek! Dawkę witaminy określi lekarz rodzinny, jednak pamiętajmy, że poza odpowiednią dawką leku, witamina D znajduje się w wielu pokarmach. Warto wiec o niej pamiętać układając rodzinny jadłospis.
Eukaliptus, a dokładniej olejek eukaliptusowy – może Nam się przydać, gdy na wyjeździe dopadnie Nas przeziębienie. Inhalacje z jego użyciem to dobry domowy sposób na katar i zatkany nos, a także przy kaszlu, anginie, i leczeniu zatok. Ma właściwości bakteriobójcze i antywirusowe. Olejek udrażnia kanały nosowe i ułatwia odksztuszanie. Wykazuje też właściwości napotne i przeciwgorączkowe. Niewątpliwą zaletą olejku eukaliptusowego jest również działanie dezynfekujące. Rozpylony w powietrzu zabija bakterie i oczyszcza powietrze. Zatem nie zapomnijmy go dołączyć do listy zakupów na wyposażenie apteczki.
Folia termoizolacyjna być może nie jest tzw. Artykułem pierwszej potrzeby, jednak nie może jej zabraknąć. Działa ona w lecie i w zimie redukując nagrzewanie latem i utratę ciepła zimą. Przyda się, jeżeli przytrafi Nam się poważniejszy wypadek.
Gaziki i plastry to podstawowy składnik na wyposażeniu apteczki wyjazdowej. Dzięki nim szybko zaopatrzysz drobne ranki i skaleczenia. Dzieci na pewną ucieszą się i szybciej zapomną o bólu, jeśli spakujesz kolorowe plasterki z motywami bajkowymi. Plasterek z księżniczką lub autkiem z pewnością spodoba się maluchowi. Mają one jeszcze jedna zaletę – fakt, że są przeznaczone dla dzieci sprawia, że są dużo trwalsze i wolniej się odklejają. Dodatkowo są wodoodporne! Możesz więc być spokojna, że w razie skaleczenia do ranki nie dostanie się brud.
Humor!!! Ten najlepszy. Wówczas nawet obtarte kolana i stłuczone łokcie można potraktować jako przygodę a blizny po skaleczeniu wspominać następnego lata jako pamiątkę z poprzednich wakacji.
Ibuprofen lub paracetamol – to składniki większości leków przeciwbólowych dostępnych na rynku. Nie powinno ich zabraknąć w Waszej apteczce. Ból głowy spowodowany emocjami czy zmianą ciśnienia to dość powszechna, wyjazdowa choroba. Dzięki lekom zawierającym te składniki łatwo wrócisz do zdrowia! Pamiętaj jednak, że dla maluchów bezpieczne są tylko te preparaty, które w składzie mają paracetamol.
Krople do nosa obkurczają naczynia krwionośne. Dzięki temu zmniejsza się ilość produkowanej wydzieliny bez względu na przyczynę kataru. Większość preparatów można kupić w aptece bez recepty. Nie wolno jednak nadużywać kropli. Maksymalnie stosuj je przez 4-5 dni, zwłaszcza u dzieci. Początkowo bowiem rzeczywiście przynoszą maleństwu ulgę, jednak aplikowane zbyt długo mogą wywołać reakcję odwrotną.
Lek na chorobę lokomocyjną. Na rynku istnieje szeroka gama produktów, które mogą pomóc zwłaszcza Naszym pociechom przetrwać trudy podróży. Nudności, zawroty głowy a nawet wymioty potrafią bowiem skutecznie zepsuć radość z nadchodzących wakacji. Dlatego warto podać dziecku coś, co pomoże mu cieszyć się ze wspólnego wyjazdu. Możesz wykorzystać "domowe" sposoby radzenia sobie z chorobą lokomocyjną - podróż na przednim siedzeniu czy nawiew nastawiony na twarz. Jeśli jednak metody te okażą się nie być wystarczająco skuteczne możesz zaopatrzyć się w odpowiednie preparaty - tabletki, plastry czy specjalne opaski.
Łatwiej będzie zmierzyć gorączkę, jeśli nie zapomnisz zapakować termometru! Z pewnością będziesz czuła się spokojniejsza wiedząc, że chorowitek ma tylko lekki stan podgorączkowy i nie musisz martwić się tak bardzo o zbicie temperatury!
Maści i kremy na podrażnioną skórę – nie może ich zabraknąć! Zawierają takie składniki jak pantenol czy tlenek cynku, które szybko łagodzą podrażnienia na skórze i przyspieszają gojenie się ran. Dorosłym najczęściej potrzebny jest pantenol łagodzący drobne oparzenia. Smykowi jednak smaruj miejsca w których skórę ma lekko oparzoną, odparzoną lub obtartą.
Nawadniaj się! Co prawda trudno zaliczyć płyny jako składnik apteczki, ale pamiętaj, aby podczas wyjazdu, zwłaszcza gdy na zewnątrz panuje upał, spożywać odpowiednią ilość płynów. Maluchowi możesz dodatkowo kupić preparaty zapobiegające odwodnieniu na wypadek, gdyby dopadła go biegunka lub wymioty. Dostępne w aptekach środki mają różne smaki (np. bananowy, malinowy). Możesz nabyć je w postaci proszku do przygotowywania płynu nawadniającego lub jako soczek w kartoniku ze słomką.
Octenisept, woda utleniona lub inny środek odkażający. Dzięki Nim żadna rana, skaleczenie czy zadrapanie nie będzie groźne. Działają bakteriobójczo i pierwotniakobójczo. Skutecznie odkażają nowo powstałe rany i leczą już istniejące stany zapalne.
Preparaty obniżające gorączkę. Dla dzieci najbezpieczniejsze będą syropy zawiesiny, krople lub czopki. Sobie możesz zaaplikować tabletkę. Pamiętaj jednak, o czym wspominaliśmy wcześniej, aby brzdącowi podawać jedynie leki z paracetamolem. Działają przeciwbólowo i są skuteczne niemal przy każdej infekcji. Można je podawać maluchom już od pierwszych dni życia.
Rękawiczki jednorazowe to konieczność! W sytuacji w której będziemy zmuszeni udzielić komuś pierwszej pomocy nie możemy zapomnieć o ich użyciu! Chodzi ni tylko o nasze bezpieczeństwo, ale również o bezpieczeństwo poszkodowanego. Używanie rękawiczek znacząco zmniejsza ryzyko zakażeń, choć jest to uzależnione od poprawnego ich założenia i noszenia – pamiętajmy, że uszkodzone rękawiczki nie zapewniają ochrony.
Syrop na kaszel może okazać się pomocny podczas wyjazdu. Pamiętaj jednak, że syropy różnią się składem oraz zasadami podawania. Preparaty hamujące odruch kaszlowy polecane są przy kaszlu suchym. Z kolei syropy wykrztuśne pobudzają kaszel i rozrzedzają zalegający w drogach oddechowych śluz. Nim więc podasz choremu syrop, dobrze zidentyfikuj co mu dolega i uważnie przeczytaj ulotkę z zasadami podawania i odpowiednimi dla wieku chorego dawkami syropu.
Talk przyda się zwłaszcza jeżeli podróżujemy z maluszkiem. Podczas ciepłych dni pupa naszego brzdąca zamknięta w jednorazowej pieluszce jest bardziej narażona na odparzenia czy pieluszkowe zapalenie skóry. Zwłaszcza gdy część dnia spędzimy w aucie a maluch siedzi bez ruchu w foteliku. Aby zapobiec odparzeniom należy pozwolić maluchowi poleżeć od czasu do czasu bez pieluszki, a nową zakładać na dobrze osuszoną pupę. Warto przed zapięciem pieluszki zapobiegawczo w miejscach narażonych na nadmierną potliwość użyć dodatkowo talku, który wchłania wilgoć. Jeżeli Nam zabraknie, pamiętajmy, że równie dobrze sprawdza się mąka ziemniaczana – to sposób sprawdzony przez nasze babcie!
Ulgę bolącemu gardłu przyniosą pastylki do ssania. Mają różne smaki i zastosowania. Maluchowi najlepiej podać lek w tzw. Nebulizatorze, tzn. preparat który można „psiknąć” do gardła. Wszystkie rodzaje leków działają przeciwzapalnie i miejscowo znieczulają, dzięki czemu zmniejszają ból. Starszakom z pewnością spodobają się lizaki na ból gardła. Jeśli nawet są mniej smaczne dzięki nietypowej formule zostaną zjedzone ze smakiem.
Woda morska stanowi uzupełnienie znajdujących się już na wyposażeniu apteczki kropli do nosa. Doskonale nadaje się do nawilżania wysuszonej śluzówki i oczyszczania zablokowanego przez katar nosa. Jest zupełnie bezpieczna i może być stosowana kilka razy dziennie.
Zabierz ze sobą sól fizjologiczną. Przyda się do przemywania oczu, gdy np. maluchowi podczas spaceru po plaży wpadnie ziarnko piasku. Możesz jej także użyć do przemywania ran oraz codziennego nawilżania śluzówki nosa. Preparat jest neutralny dla organizmu – nie wywołuje podrażnień ani skutków ubocznych. Warto wybrać produkt w ampułkach – łatwo go dozować i szybko można zużyć jej zawartość (nadaje się do zużycia w ciągu 24 godzin od otwarcia).
Żel lub inny preparat na opryszczkę. Wywoływana przez wirusa opryszczki może jednak pojawić się także wtedy, gdy Nasz organizm jest zmęczony lub zafundujemy mu nagłą zmianę temperatury. Przy wyjazdach wakacyjnych osłabienie organizmu aktywuje wirusa, dlatego warto się na tę okoliczność „ubezpieczyć”. W zmianach mało nasilonych wystarcza leczenie miejscowe osuszające, odkażające. Możemy więc zastosować maść, żel lub kupić specjalne plastry. Nie należy stosować maści z antybiotykami, gdyż te wydłużają leczenie.
Powodzenia w pakowaniu!!!
Jeśli Waszym zdaniem czegoś brakuje, lub któryś ze składników jest zbędny, podzielcie się uwagami na FORUM>>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Sofia542 2018.05.10 21:15
My bierzemy ze sobą zawsze aquamer na wszelki wypadek jakby nosek był zapchany to bardzo dobre rozwiązanie.
78.8.*.* 2017.09.08 09:14
Bardzo fajny artykuł, ale brakuje mi na liście czegoś na skaleczenia, rany - do ich odkażania. U nas praktycznie nie ma wyjazdu bez zdartego kolana [wymoderowano]. Lepsze rozwiązanie niż woda utleniona, bo nie szczypie, a dobre odkaża.
Stokrotka 2017.06.07 20:24
Domowa apteczka to podstawa pierwszej pomocy, powinna być kompletna.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.